Witajcie
w 2015 roku!
Dla
Was również brzmi to jakoś nieswojo i szorstko? Co roku w styczniu mam to samo osobliwe
uczucie pisząc datę z nową cyferką. Mniej więcej po miesiącu się przyzwyczajam
i uczucie mija, ale ja dziś nie o tym…
Chciałabym
powitać Was serdecznie w Nowym Roku, a zaraz potem wytłumaczyć się z tak
długiej nieobecności i wynikającej stąd ciszy na blogu. Przez jakiś czas nie
byłam w stanie tworzyć nowych prac, chociaż wcale nie przestałam myśleć o
biżuterii.
Przyczyną takiego stanu rzeczy była… pewna wredna bestia, którą poznacie już niedługo - w kolejnym poście. Mówię Wam – to wszystko przez nią!
Dzisiaj stoczyłam z nią krwawą walkę i wyszłam z niej zwycięsko, czego dowodem
jest wpis, który czytacie! :)
Udało
mi się w końcu stworzyć coś nowego. Nie wiem, skąd u mnie tyle różu, może na
przekór szaro-wietrznej aurze za oknem? Oto efekty:
Zła jakość to wynik mojej jakże nieprofesjonalnej ekscytacji i radości. No nie mogłam czekać z opublikowaniem nowej bransoletki i zrobiłam zdjęcia przy sztucznym świetle... Sypię sobie głowę popiołem... :)
A
tak z innej beczki: w związku z odchodzącym Starym Rokiem (temu też się należy
wielka litera!), zaczęły mi przychodzić do głowy myśli o podsumowaniach i trochę sobie ten nasz 2014 rok porozpamiętywałam.
Nie był
idealny, ale wydarzyło się w ciągu tych kilkuset dni naprawdę wiele dobrego w
moim życiu i wydaje mi się, że zdecydowanie zbyt mało ich zapamiętałam.
Niektóre umknęły w natłoku ważnych (?) lub pilnych spraw, gdzieś tam pomiędzy
egzaminami a pieczeniem ciasta…
Postanowiłam
więc coś z tym zrobić i już nawet zaczęłam gromadzić „dowody” wyjątkowych
momentów, a co wspaniałe – w ciągu jedenastu dni Nowego Roku wydarzyło się ich
już kilka! I to zapamiętywanie to chyba jedyne noworoczne
postanowienie, które poczyniłam… Bo właściwie najlepiej zacząć od razu, a nie
czekać na Nowy Rok.
A
Wy? Macie jakieś postanowienia noworoczne? Piszcie w komentarzach.
Ja na koniec mam dla Was drugie zdjęcie bransoletki.
Kotwica jest symbolem m.in. spokoju,
nadziei, bezpieczeństwa oraz siły i determinacji. Tego właśnie życzę (trochę
spóźniona) wszystkim Wam w Nowym Roku! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz