piątek, 16 maja 2014

Co nagle, to... na zielono!

Witajcie!

W dzisiejszym poście pokażę Wam moją ostatnią prackę. :)
Jeśli mam być szczera, to akurat ten egzemplarz powstał "na moje własne zamówienie", ponieważ potrzebowałam czegoś na szyję tak na już. :) Miało być w miarę widoczne, spore, ale raczej proste i w jakichś różowo-zielonych kolorach. Oto efekt ;)
Miłego weekendu!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz